Po dłuuuuugim oczekiwaniu mam najnowsza koncepcję uwzględniającą nasze uwagi. (dla mnie to oczekiwanie się dłużyło a patrząc za okno wydawało mi się że to miesiąc minął ;) )
Nie wiem czy to dobrze ale patrząc na nowy układ ....nie mam się do czego przyczepić, zmian dokonam tylko w kolorystyce ale to nie jest kwestia Pana Architekta tylko inwencji twórczej, więc trzeba uruchomić wyobraźnię i tu przemalować, tu obić drewnianymi panelami i będzie cacy.... chyba ....tak czuję.
To Wy drodzy przyjaciele podsuwacie mi świeże sugestie odnośnie ewentualnych zmian które są bezcenne...
Proszę oto nowa wizualizacja domku:
TYŁ: tu zmienię kolory tzn ich usytuowanie bo szarości nadal będą się mieszać z bielą...
DÓŁ : bez zmian...
GÓRA : bez zmian...
PRZÓD : pełne zadowolenie...
Oj Kochani jakbym chciała już powiedzieć że to jest to i zakończyć projektowanie. Miałam kilkudniowy "kryzys domu" no 2 - wiedziałam że przejdzie ale już w wyobraźni urządzałam sobie wygodne M4. Zobaczymy ile jeszcze kryzysów przede mną...
Proszę o sugestie, wiecie że wezmę je pod uwagę... odwdzięczę się piękną parapetówką ...kiedyś :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz